Jak zrobić dobry autoportret?
Każdy, kto próbował kiedyś zrobić sobie samemu zdjęcie, wie, że wcale nie jest to takie hop-siup. Bieganie do aparatu w te i z powrotem, rzucanie w panice pilotem zdalnego sterowania, żeby nie było go widać, a do tego ogarnięcie siebie tak, żeby wyjść dobrze i naturalnie brzmi na coś bardzo skomplikowanego. Dlatego dzisiaj wpadam z kilkoma radami, dzięki którym przestaniesz się zastanawiać jak zrobić dobry autoportret i przejdziesz do działania 🙂
A jeśli zastanawiasz się po co w ogóle robić autoportrety, zapraszam Cię do mojego poprzedniego wpisu na ten temat: Dlaczego warto robić autoportrety? 5 powodów
jak zrobić dobry autoportret – kilka rad dla mniej i bardziej początkujących:
przygotuj się
Ten podpunkt wydaje się czymś oczywistym, jednak nic bardziej mylnego. Kiedy zaczęłam robić sobie zdjęcia, żeby zacząć pokazywać w mediach społecznościowych nie tylko swoje prace, ale też siebie, często podchodziłam do tematu spontanicznie, na zasadzie „tu i teraz”. Bez względu na to, co aktualnie miałam na sobie, z włosami spiętymi w szalony kok i wspaniałych spodniach, które może i były wygodne, ale niekoniecznie podkreślały moje walory.
Nie chcę przez to wcale powiedzieć, że spontaniczne zdjęcia są złe, o nie! Czasem są naszymi najlepszymi zdjęciami, bo zatrzymują jakąś konkretną chwilę i są dla nas po prostu ważne. Mimo wszystko, kiedy pomalujesz oko (oczywiście, jeśli lubisz) i włożysz sukienkę (lub inny ciuch, w którym wyglądasz jak złoto) i zakręcisz (lub wyprostujesz ;D) włos, Twoje zdjęcia zyskają na wstępie +100 punktów. Lubię podchodzić do autoportretowych sesji jak do czasu dla siebie, który chcę po prostu miło spędzić.
miej plan
Ten punkt łączy się trochę z poprzednim, bo przygotowanie siebie do zdjęć powinno być częścią tego planu. Ale nie tylko to; pomyśl nad klimatem zdjęć, jaki chcesz uzyskać i dopasuj do niego ubrania i miejsce swojej sesji. Zastanów się nad światłem — będziesz polować na zachód słońca, czy interesuje Cię bardziej klimatyczna mgła? Sesja w mieście czy na polu? A może w domu? Najlepiej będzie spisać sobie te wszystkie rzeczy na kartce, łącznie z pomysłami na konkretne kadry, które lubią wylatywać nam z głowy tak szybko, jak tam wpadły.
zainspiruj się
Inspirowanie się jest ważną częścią całego procesu twórczego. Pamiętaj tylko, że mówiąc „inspiracja”, nie mam na myśli tylko przeglądania Pinteresta i Instagrama w poszukiwaniu ciekawych kadrów. Oczywiście nie ma w tym nic złego i ja też lubię pooglądać ładne obrazki, a później przetwarzać to, co zobaczyłam przez własny filtr i tworzyć według siebie. Jednak w tym całym inspirowaniu się warto zwracać uwagę też na inne rzeczy — nic tak nie inspiruje, jak ciekawe życie, obejrzane filmy, muzea, galerie i spokojne spacery po lesie. Takie wietrzenie głowy w moim przypadku zawsze kończy się zalaniem głowy falą pomysłów 🙂
Więcej na temat inspiracji możesz poczytać tu:
opowiedz historię
To właściwie powinno być na początku tego wpisu. Ładne zdjęcia są po prostu ładne, ale jeśli dorzucisz do nich jakąś historię w tle, to masz idealną, ciekawą fotografię. No dobra, ale w jaki sposób opowiedzieć jednym kadrem historię?
- pokaż siebie podczas wykonywania jakiejś czynności (np. przy pracy)
- zrób zdjęcie w ruchu (tip: kiedy robisz zdjęcia w ruchu, wybierz kilka, które razem opowiedzą więcej)
- spróbuj pokazać na zdjęciu coś więcej, niż tylko siebie: czym się zajmujesz, co lubisz, albo jakąś Twoją charakterystyczną cechę. Wykorzystaj do zdjęć charakterystyczne przedmioty (np. swoje narzędzia pracy)
- zadbaj o nastrój na zdjęciu tak, żeby odbiorca poczuł emocje, które towarzyszyły Ci na sesji (lub które chcesz, żeby poczuł).
ułatwiaj sobie życie
Autoportrety już same w sobie są na tyle skomplikowane, że nie musisz dodatkowo utrudniać sobie życia. Dlatego jeśli Twój aparat na to pozwala, połącz go ze swoim telefonem przez Wi-Fi, dzięki czemu będziesz mieć podgląd na żywo i możliwość sterowania wszystkimi funkcjami aparatu z poziomu swojego smartfona.
Jeśli Twój aparat nie ma wbudowanego Wi-Fi, kup sobie pilot zdalnego wyzwalania migawki. Taki pilocik jest malutki i zazwyczaj tani, to wydatek rzędu 20-100 złotych w zależności od modelu aparatu. Jeśli do tej pory korzystałaś z samowyzwalacza, to będzie dla Ciebie nowa jakość życia 🙂
Tip: zamiast pilota możesz kupić interwałometr — to jest taki bardziej zaawansowany pilot, dzięki któremu zrobisz serię zdjęć w konkretnych odstępach czasowych, np. co 5 sekund. Dzięki niemu dasz radę zrobić zdjęcia w ruchu, co sprawi, że autoportrety będą wyglądać bardziej naturalnie. Niektóre aparaty mają wbudowany interwałometr, dlatego warto sprawdzić to przed zakupem. Przed kupnem pilota i interwałometru sprawdź w internecie, który model będzie pasował do Twojego aparatu.
zamień męża na Pana Statywa
Spokojnie, obejdzie się bez rozwodu! Jeśli zdjęcia zazwyczaj robi Ci Twój mąż (partner, mama, siostra, ktokolwiek) i niekoniecznie dogadujecie się pod tym względem, czas zawrzeć na nową znajomość. Statyw nie tylko da Ci niezależność i swobodę samodzielnego działania, ale też nie będzie na Ciebie krzyczał i ostatecznie nie weźmie z Tobą rozwodu tylko dlatego, że znów nie podoba Ci się zdjęcie, które zrobił.
Prawda jest taka, że każdy z nas patrzy przez obiektyw inaczej i ciężko jest przekazać drugiej osobie, jak konkretnie ma wyglądać zdjęcie, które Ci się marzy. Oczywiście, jeśli dogadujesz się świetnie z Twoim #instahusband, to wspaniale — w końcu to nie droga do wymarzonych zdjęć jest najważniejsza, tylko efekt. Niemniej zawsze będę polecać samodzielne próby zrobienia sobie autoportretu, bo to świetnie ćwiczy kreatywność i może po prostu być świetną zabawą 🙂
Nie musisz inwestować w drogie statywy. Ja z powodzeniem używam prostego modelu za 100 zł i spisuje się świetnie 🙂
chcesz więcej?
Temat Cię zainteresował? Masz ochotę na więcej, ale nie wiesz jak się za te autoportrety zabrać? Jeśli chcesz w końcu przestać się chować za zasłoną na widok aparatu, przestać być człowiekiem-cukinią na zdjęciach i mieć temat autoportretów w małym paluszku, może zainteresować Cię mój e-book „Zrób sobie zdjęcie”. To jedyna taka pozycja na rynku, która przeprowadzi Cię od A do Z przez cały proces tworzenia autoportretu. Będziesz później mogła wykorzystać w mediach społecznościowych lub po prostu cieszyć nim swoje oczy <3 więcej o e-booku przeczytasz tutaj: Zrób sobie zdjęcie, czyli jak zrobić autoportret i nie wyrzucić aparatu i statywu przez okno
-
Zrób sobie zdjęcie, czyli jak zrobić autoportret i nie wyrzucić aparatu i statywu przez okno79,00 zł
Poprzednia najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 79,00 zł.