
Życie jest takie, jakim je widzisz
„Jak to?” – zapyta mnie za chwilę 1129 czytelników mojego bloga i pozostałe kilkaset zagubionych dusz, które tu zaglądają, a przynajmniej tak to wygląda w moich blogowych snach. Albo i nie. Na wszelki wypadek odpowiem na pytanie, którego nikt nie zadał, bo to miejsce zwane blogiem to po prostu upust mojego wewnętrznego monologu.