Czy warto jechać nad morze jesienią? Gdańsk w listopadzie
„No pewnie! Masz na myśli, rzecz jasna, Morze Śródziemne?” pytacie mnie bardziej retorycznie, niż dosłownie, bo przecież nikt normalny nie zrobiłby sobie takiej krzywdy, żeby wybrać się nad Bałtyk późną jesienią. W listopadzie to się chodzi na randki z Netflixem do drugiego pokoju, ewentualnie dzierga się skarpetki z alpaczej wełny, a nie jedzie sześć godzin samochodem w poszukiwaniu morskiej bryzy urywającej głowy i wieszczącej rychłe zapalenie zatok.