fotografia

Lubię siebie. No chyba że nie, to wtedy nie.

Na tym zdjęciu można zauważyć, jak bardzo portale społecznościowe kreują rzeczywistość, która niekoniecznie jest prawdziwa. Bo wyglądam na nim, jakbym całkiem się lubiła, a z tym to bywa różnie. W zasadzie to tak, ale to zależy od wielu czynników: dnia miesiąca, fazy księżyca i średniego kursu dolara według NBP.

przeczytaj

Bój się i rób

Jeśli chodzi o moje życie i samoświadomość nabytą w ciągu ostatnich lat, to dwie rzeczy od zawsze wiedziałam na pewno: że lubię pizzę oraz że ciągle czegoś się boję. Podobno jak miałam cztery lata, to na miejskim festynie wyszłam na scenę i zaśpiewałam piosenkę przed wszystkimi mieszkańcami jednej z dzielnic pewnego miasta, czyli jakimiś trzydziestoma osobami i gołębiem…

przeczytaj

Walentynki? Jestem za, a nawet za!

Nie lubię tych argumentów, że „my to kochamy się cały rok”, tak jak nie lubię wielu innych frazesów powtarzanych przy byle okazji. Jakoś nie widzę powodu, żeby robić to wszystko 364 dni w roku, a ten jeden akurat nie. Przecież to miłe uczucie: zrobić komuś niespodziankę i samemu takąż dostać, prawda?

przeczytaj

Nienawidzę pracy na etacie. I co dalej?

Rodzisz się 3 stycznia w środę w godzinach przedpołudniowych, oznajmiając to całemu światu krzykiem, który odbija się w jądrze Ziemi i rezonuje, powodując gdzieś na świecie tsunami, zasypiasz, a potem budzisz się 30 lat później i okazuje się, że nienawidzisz swojej pracy. To…

przeczytaj

odbierz darmowego e-booka

zapisz się do newslettera

i otrzymuj raz na jakiś czas miłe listy o fotografii ♥

poczekaj, zapisuję Cię do listy wtajemniczonych

Ważne! Leć na swoją skrzynkę e-mail i koniecznie potwierdź swój zapis do newslettera.